|
MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE Naprawa, porady, forum, eksploatacja, tuning, usprawnienia motocykli MZ, Jawa, Suzuki, Honda, JAWA, SUZUKI, KAWASAKI, CBR, stunt, whhelie, yzf, fazer, r6, r1, palenie, gumy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:06, 18 Lip 2006 Temat postu: Śmieszne foty |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matisl
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Wto 23:48, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
hehehe. Dzisdzia jest ok, alew ten z tą rybą to jest hehehehe....
No i browar na kołach musi być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honduś
VIP
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podbeskidzie-Bielsko(Jaworze,Brenna)
|
Wysłany: Śro 0:41, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
he he mnie rozwala dziadek na ogarze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:24, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie dobija ten palant na jawie w białych skarpetkach i klapkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
matisl
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Śro 19:41, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
buhehehehe. Biedny kadecik hehehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:57, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
to ostatnie zdjęcie to chyba było robione w wietnamie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:20, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pedalczyna z tego w skarpetkach, ja bym nigdy nie zostawił takiego motoru na powietrzu w zimie wolał bym go sobie włorzyć do pokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:39, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Panowie ten gość zasługuje na oskara Wstawił na allegro swoją Etkę i tak ją opisał:
Cytat: |
MZ stoi w: Warszawa-Ursus
Sprzedam MZ Etz 250 z 1988 roku. Motocykl przeszedł zimą gruntowny remont wraz z robocizną (poważniejsze rzyczy robili zawodowi mechanicy) za ponad 1500 zł (szykowałem go na długą wyprawę) i sprawdził się na trasie do Turcji bez jakiejkolwiek awarii (pękła linka gazu i kilka szprych).
Motocykl sprawdziłem w trasie i wyszedł z tej próby zwycięsko. Prawdziwa gratka, bo dokładam całą masę rzeczy, tak więc cena jest naprawdę okazyjna.
Aktualny przebieg to 38 000 km.
Posiadam go od ponad roku, a sprzedaję z prostej przyczyny - przesiadam się na coś większego. W tym czasie miałem z nim trochę pracy i dużo frajdy, zjechałem na nim, wliczając PL, 11 krajów. Ani razu mnie nie zawiódł w trasie. Rozstaję się z nim z żalem, ale mieszkając w mieście (a nie mam garażu) nie mam możliwości trzymania dwóch maszyn.
A teraz detale:
--------------------------------------------------------------------------------
Ogólnie o tym modelu, choć pewnie nie trzeba go nikomu przedstawiać: Motocykl o mocy 21 kucy i wadze 153 kg prowadzi się bardzo dobrze i nadaje się zarówno na miasto (przyspieszeniem nie powala, ale auta na światłach daje się wyprzedzić) jak i do turystyki we dwoje (wybredni stwierdzą, że nie, ale wiem swoje - najdłuższa traska ponad 6500 km w dwie osoby i z bagażem). Prosty w obsłudze, tani w naprawach, niezawodny (właściwie traktowany nigdy nie zawodzi w trasie).
Wysokość siodła ok. 810 mm, więc super nisko to nie jest, ale ja mam 176 cm wzrostu i zupełnie na luzie stawiam obie stopy na ziemi. Żona ma 160 cm wzrostu i ledwo sięga Należy więc chyba przyjąć, że te 165 cm trzeba mieć.
--------------------------------------------------------------------------------
Sytuacja prawna:
Ubezpieczenie OC ważne do marca 2007,
Przegląd ważny do czerwca 2007,
Zielona karta wydana w czerwcu 2006.
--------------------------------------------------------------------------------
Dane o bebechach:
gaźnik BING,
opona przód Stomil - 2,75x18, bieżnik wciąż bardzo dobry,
opona tył Heidenau - 4,10x18, szeroka, bieżnik bardzo dobry,
zapłon elektroniczny,
fajka i świeca NGK,
bezobsługowy akumulator żelowy, kupiony w czerwcu b.r.,
tarczowy hamulec z przodu, pompa uszczelniona, płyn nie cieknie,
przednia lampa halogenowa.
--------------------------------------------------------------------------------
Remont objął m.in:
wymiana klocków hamulcowych z przodu i okładzin w tylnym hamulcu,
szlif cylindra,
regeneracja wału,
wymiana obręczy przedniego koła,
wymiana tylnych amorków na porządne, tureckie,
oczyszczenie ognisk rdzy i zabezpieczenie hamereitem,
wymiana pokrowca na siodle,
wymiana napędu obrotomierza,
uszczelnienie kranika paliwa,
wymiana zębatek i łańcucha,
wymiana łożysk i simmeringów w silniku (wszystkich), w tym te na wale produkcji japońskiej,
oczyszczona większość styków,
wymieniony filtr powietrza,
wymieniony stożek sprzęgła na nowy,
wymieniona guma zbieraka (w piaście tylnego koła),
wymiana i dodanie wielu drobiazgów,
i inne, o których chwilowo moja szwankująca pamięć nie wspoina
Silnik teraz chodzi jak szwajcarski zegarek. Moto zaś prowadzi się równo i stabilnie - puszczałem kierownicę przy ok. 100 km/h i jechał prosto.
Po remoncie przejechałem nim sporą traskę (6500 km), ale po remoncie w dobrym warsztacie (a tam właśnie miał miejsce) przejedzie spokojnie jeszcze ze dwa razy tyle, albo i więcej. Na wyprawie nie był jakoś specjalnie katowany, górskie drogi o zróżnicowanej jakości nawierzchni (w Rumunii bywało kiepsko ), więc żaden teren we właściwym znaczeniu. Miał trochę problem z przegrzewaniem silnika (ze 3 gorące dni w środkowej Turcji), ale robiłem mu wtedy długie odpoczynki dla spadku temperatury.
O rzeczywistym zużyciu można zapewne mówić w przypadku filtra powietrza, którego żywotność określa się na ok. 10 000 km.
--------------------------------------------------------------------------------
Na wyjazd kupiłem dużo zapasowych części, na wypadek awarii, nic się jednak nie zepsuło, więc wszystko dorzucam. I niech będzie to dowodem jakości wykonanego remontu. Dokładam też kilka rzeczy, które przypadkiem do remontu dostałem podwójnie (sic! parę razy się niedogadałem z mechanikiem) oraz kilka wymienianych przedwcześnie, by na trasie nie zawiodły. Są to:
nowe świece ISKRA (chyba 2) + 1 używana
nowa fajka + przewód,
opona Barum 3,50x18, używana, ale jeszcze da się pojeździć,
dętki 3,00, 3,50 i 4,00 x 18,
stożek sprzęgła całkiem nowy + ściągacz,
błotnik przód, nowy, niemalowany, z podkładem, ma kilka rysek, ale metal jest nienaruszony, nie chciało mi się go już zakładać,
nowy komplet tarcz sprzęgłowych,
uszczelka pod głowicę, uszczelka gaźnika,
linki sprzęgła i gazu,
filtr powietrza używany (tak ze 3000 km), lecz wciąż dobry,
wszystkie żarówki i niektóre bezpieczniki,
używana guma zbieraka (w piaście tylnego koła),
używana guma łącząca gaźnik z filtrem powietrza,
ok. 0,7 litra czerwonego miksolu półsyntetycznego od Orlenu,
prawie pełna butelka hipolu od Orlenu,
dwa zestawy amortyzatorów tylnych, niby mocno już używane, ale może da się je zregenerować...
i jeszcze kilka drobiazgów.
--------------------------------------------------------------------------------
Gratisy:
stelaże pod sakwy,
sakwy boczne, skórzane, firmy Louis, mocno już przetarte,
kufer centralny, stan taki sobie, elegancki to on nie jest, ale swoją rolę spełnia idealnie,
książka "Jeżdżę motocyklem MZ",
oryginalna książka serwisowa w języku polskim ze wszystkimi rysunkami, schematami itd.
--------------------------------------------------------------------------------
Niedomagania:
W tylnym kole brakuje kilku (4 lub 5) szprych, trzeba je założyć (koszt około 1,00-1,20 zł od sztuki),
silnik się poci, a miejscami z niego kapie, przydałoby się kiedyś uszczelnić, ale nie spieszy się, bo ubytek nie jest aż tak duży...
lakier i naklejki pochodzą z 1988 i już nie wyglądają najlepiej. Była to jedyna rzecz, którą odpuściłem w czasie zimowego remontu, po prostu zabrakło kasy, a uznałem, że najważniejsze, by mechanicznie wszystko było OK.
--------------------------------------------------------------------------------
Motocykl na dzień dzisiejszy nie wymaga żadnego wkładu finansowego (poza zakupem kilku szprych), od remontu przejechał już ok. 7000 km, ale do jakiś poważnych napraw przejedzie pewnie jeszcze ze dwa razy tyle, albo i więcej. Czy którakolwiek MZ na allegro może poszczycić się taką bezawaryjnością?
Gorąco polecam i zapraszam do oglądania w Warszawie (Ursus), po uprzednim umówieniu się telefonicznym. Mój numer: 0-607-994-375. Można też próbować mailowo, ale rzadko mam dostęp do sieci, więc jednak lepiej dzwonić. Aha, jazda próbna - nie ma problemu, ale po oddaniu w zastaw dowodu osobistego (którego autentyczność nie będzie budzić wątpliwości) i po okazaniu ważnego prawa jazdy kat. A.
--------------------------------------------------------------------------------
Cena jaka mnie interesuje to 2000-2500 zł. W opcji KUP TERAZ stoi 2500 zł i za tyle mogę sprzedać od ręki, ale licytacja zaczyna się od 2000 zł i jak nikt nie weźmie KUP TERAZ, to spuszczę za wylicytowaną kwotę.
Jest to naprawdę OKAZJA. Dlaczego? Bo takie zadbane motocykle zaczynają się od ok. 2200 zł, a i tak zawsze coś trzeba przy nich zrobić (ja jasno wyłożyłem kawę na ławę, wiadomo co jest do zrobienia i nie są to duże sprawy, nie będzie więc żadnych niespodzianek). Tutaj natomiast jest tyle dodatków, że wartość jest na pewno o jakieś 500 zł wyższa (i wcale nie liczę po rynkowych cenach części, lecz z uwzględnieniem tzw. amortyzacji (zużycia)). Owe dodatki mógłbym próbować sprzedawać oddzielnie, ale po prostu mi się nie chce, zaś jako że wszystko jest właśnie do tego modelu, to na pewno bardzo się przyda przyszłemu właścicielowi.
--------------------------------------------------------------------------------
P.S. Mam więcej zdjęć tego motocykla, a także te w lepszej jakości, mogę również zrobić zdjęcia poszczególnych elementów, jeśli ktoś sobie życzy. To wszystko na maila.
P.S. 2. Trochę mi się spieszy, bo pewnie zaraz będę kupował nowe 2oo, więc rozważę każdą propozycję.
P.S. 3. Moto ma łódzkie numery, ale stoi w Warszawie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
matisl
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Pon 22:46, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pfff. tylko kawałki czytałem, ale jak bedzie czas to poxyram. hehehe. przerąbany gościu. jaja daje hehehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tądi
Moto-VIP
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:02, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Masz racje porąbany gość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:20, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
co do ogloszenia to nie powiem dziadek ma fantazje!!! kupil moto i chco mial go krotko to od razu pedzil do turcjii? jakos nie chce mi sie wierzyc na TAKA trase lepiej miec duzo bardziej sprawdzony motor. A codo fotek to z tej pierwszej serii zal mi tej kawy.. biedaczce musi byc ciezko pod takim spaslunem. Tacy ludize nie powinni wogole na motocykle wsiadac
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|