|
MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE Naprawa, porady, forum, eksploatacja, tuning, usprawnienia motocykli MZ, Jawa, Suzuki, Honda, JAWA, SUZUKI, KAWASAKI, CBR, stunt, whhelie, yzf, fazer, r6, r1, palenie, gumy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:14, 01 Maj 2007 Temat postu: Spadający kosz sprzęgłowy w ETZ 250/251 |
|
|
Witam! Prosze o pomoc z załozeniem kosza w etz 250. nie wiem jak lepiej to zrobic:
-na klej loctite 648 ktory troche kosztuje...
czy tanszym sposobem poprzez rozgrzanie stozka i nabicie go na goraco?
Jezeli ten 2 sposób to jak ten stozek rozgrzac? piszcie co o tym myslicie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
patryk
MZ-RACERRRRRR
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:19, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mój kolega robi to tak że bierze nakłada ten kosz na wał i daje obok kosza klucz oczkowy i nakręca na ten gwint śrube puźniej dociska ta śrube aż będzie dobrze kosz siędział i odkręca śrube ściąga klucz i wszystko skła reszte i gra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:25, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
czesto tak robi??? ja gdybym to złozył bez klleju i rozgrzania to zaraz spadnie. chyba ze bardzo delikatnie jezdzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk
MZ-RACERRRRRR
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:28, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
On właśnioe jeżdzi tak 50/60....ale czasem jak dał gazu to to spadała i wymienił ten stożek na nowy i mówi że już jest dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:55, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
mnie własnie nie interesuje jazda 50-60/h bo jak by mnie cos takiego interesowało to bym komarka podrasował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zyrafao2
Moderator
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Katowic Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:01, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
virussmz dobrze mówi czeba deptać poto to wszystko jest a co dokosza to niewiem niewidziałem jeszcze tego dobrze na oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk
MZ-RACERRRRRR
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:29, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
virussmz napisał: |
mnie własnie nie interesuje jazda 50-60/h bo jak by mnie cos takiego interesowało to bym komarka podrasował. |
No właśnie ja tez tego nie lubie ale on jak zmienił ten stożek to nawet jak kiedys wziełem od niego mz pojechałem się przejechać to nic się nie działo a dostawała wtedy po dupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
siro13
Moto-Senior
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: tkc
|
Wysłany: Śro 14:35, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam na loctite 648 i trzyma zajebiscie. mozna normalnie jezdzic. jak nie chcesz go kupowac to pytaj po znajomych, moze ktorys znajomy zna kogos kto proacuje w jakims warsztacie i "udostepni" ci ten klej za darmo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:03, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
najtańszy sposób to delikatnie przyspawać kosz do wału i gwarantuje że idzie jak żyleta i nie spadnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
patryk
MZ-RACERRRRRR
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:37, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tylko jak by tak spawać(nawet delikatnie) to co później z wału zostanie??//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
siro13
Moto-Senior
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: tkc
|
Wysłany: Śro 23:01, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
spawanie to najbardziej buracki sposob na naprawienie stozka walu w etz. po 1 pozniej jest problem gdy chcemy sciagnac kosz. a poza tym gdy spawamy to na wale powstaja naprezenia ktore powoduja ze mamy krzywy czop co pozniej skutkuje wybitymi lozyskami glownymi walu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:48, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Polecam sprawdzic stozek na wale czy posiada jeszcze podluzne naciecia (rowki), jezeli sa "zjechane" to bedzie ciezko z utrzymaniem sie koszyka. Podobnie jest z sameym koszykiem (a wlasciwie jego spodnia podstawa ta w ktorej znajduje sie stozkowy otwor), gdy widac w nim rysy powstale po "poslizgu" koszyka na wale to juz mozna tupac do sklepu po nowy spod koszyka (cena jakies 80 zlotych). Trzeba pamietac o konkretnym jego zalozeniu, bo gdy znow zostanie zle zalozony to bedzie trzeba kupic nastepny, i nastepny... Oto sposob na zalozenie koszyka tak, ze potem sciagaczem zdjac bedzie bardzo ciezko: Odkrec przyjacielu kolano rury wydechowej. Pokrec walem tak aby tlok znalazl sie ponizej otworu wydechu, Jak Masz kawalek drutu minimum fi 10 lub gruby srubokret lub klucz to zaloz na niego kawalek gumy (np. waz gumowy) i wsadz do cylindra tak zeby zablokowac wal korbowy dla proby obrotu w prawa strone (pozwala na konkretne nakrecanie sruby blokujacej sprzeglo). Zaloz koszyk na wal, na to nasadz wszystko to co siedzi w deklu ( wszystkie elementy docisku sprzegla) I "na sucho" skrec wszystko tak jakbys zakrecal calosc na gotowo (to zadanie nie dla cioty, trzeba uzyc troche sily). Potem trzeba wyjac blokade tloka (drut lub srubokret w gumie z rury wydechowej i wsadzic go znow blokujac wal na kierunek w lewo (odkrecanie). Odkrec srube i zdejmij docisk, wsadz docisk w dekiel i zakrec wszystko na gotowo. Zakrecajac srube trzymajaca koszyk radze dokrecic ponownie blokujac tlok. Na samym koncu zaloz rure wydechowa. Tak dokrecone sprzeglo nie pusci:) Ta metoda nigdy mnie nie zawiodla. Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|