MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

luki530

Witam opiszę mój problem od początku tak aby każdy zrozumiał pokolei co się z motocyklem działo. Około roku 2008 MZ miała zrobiony generalny remont, silnika. Chodziła pięknie lecz po przejechaniu 50 km się zepsula, została zapomniana i stała tak aż do niedawna. Zabrałem się za nią. Wymieniłem cewkę wn, regulator napięcia przewód zapłonowy, świece i próbowałem odpalić ale na nic to się zdało. Stwierdziłem brudny gaźnik. Wyczysciłem go, ustawiłem odpowiednio i motor chodzi. Ładnie przez cały zakres obrotów. Lecz podczas jazdy okazuje się, że ślizga się sprzęgło i w pewnym momencie rozlatuje się łożysko wałka zdawczego. Przeprowadzam więc remont silnika: wymiana simmeringow i łożysk. Składam wszystko działa pięknie ale zostało jeszcze to sprzęgło więc normalnie postawiłem motor w garażu i się zająłem tym. Wymieniłem graty pod kapą sprzęgła. Odpalam, jadę kawałek i się zaczyna przerywanie. Motor strzela, przerywa. Jedyne co jest bardzo dziwne to to, że przed ruszaniem sprzęgła chodził dobrze i wszystko było ok. Stwierdziłem że sprawdzę mu obroty na luzie. I sprawa wygląda tak i dla jazdy i dla luzu, że ładnie trzyma obroty jałowe, ssanie go gasi czyli ssanie domyka się dobrze, dodaje gazu i jedyne co słychać to buuuu strzelanie jak z karabinu i przerywanie silnika ale jak już się jakimś cudem przejdzie granice 3 tysięcy rpm motor chodzi pięknie, normalnie wchodzi na obroty. I teraz zastanawiam się co jest nie tak. Mam niedokręcony tłumik, to może być przyczyną? Wymienione części :
Świeca, cewka, fajka, przewód wn, simmeringi, łożyska, regulator ( w tej chwili już mi nie działa więc włożyłem stary i ładowanie jest bo kontrolka gaśnie) puszka bezpieczników, część instalacji elektrycznej. To chyba tyle. Czego może być to objaw?[/list]