MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

emzeta · Wysłany: Śro 10:26, 05 Mar 2008 Temat postu:

W sumie to tak jest jak mówisz, ale coś mnie nie ciągnie do tych mz 250/251 chodz przyznam niezłe maszynki, ale daje w d..e kosz sprzegłowy. Chce sie troche nauczyc stuntu ale co z tego bedzie lepsze mz 150 czy tez jawa 350 ts...

Gacek

ej ziomki... widze ze nic nie myślicie!!!
jak jeszcze ma ktos problem z tym koszem to dajcie znać... to wam wytłumacze jak sie to robi. zapraszam na gadu 7090366

kamill09

Na żyletkę złożyć, i będzie ok Wesoly

Kiedys tak mój braciak robił i trzymało. teraz w swojej 251 mam nowy stożek i (nie zjechany) wał

dobrze docisnąłem, i od 2 miesięcy nic nie ruszyło, ze sprzęgła sporo strzelałem, i nadal jest ok. jeśli było dobrze złożone, i dociśnięte to niema Hu**, żeby obróciło.
Mruga

axe

dobrze dzieki a patent naprawde kosz nie spada

daro23

ja przystawałem kosz do wału i siedzi zajebiście

zyrafao2

Ja jak składałem silniki to zawsze na specialny klej wklejałem i nikt nie odsyłał mi sinika do poprawek Wesoly

pavell92

Najlepiej to ja zrobilem ze wszystkich bo wiem ze dziala i bedzie dzialac Wesoly

Tzn. gdy bylem w trasie ostatnio kosz obluzoal mi sie na wale i obtarl mi troche storzek na koszu ale pewnie tez na wale. Wiec gdy tylko wrucilem do domu rozkrecilem to i zauwazylem ze storzek jest juz do wymiany wiec pomyslalem ze nie mam nic do stracenia i wypilowalem w nim rowek iglakiem na glebokosc ok 3.5mm i szerokosc 3 wiec gdy juz miejsce na storzku juz bylo wystarczylo tylko zrobic klin a ze wyrzezbienie rowku a wale zajelo by zbyt wiele czasu stwierdzilem ze go wyspawam na wale. spaw oszlifowalem i zalorzylem kosz. Trzyma sie i niedrgnie nawt kawalek a poztym jest to uniwersalne rozwiazanie bo zawsze moge wymienic koz badz tarcze, a nie tak jak niektórzy przyspawują cale sprzęgło do walu. Wesoly