MOTOCYKLE MZ ETZ HONDA SUZUKI KAWASAKI JAWA WSK SHL I INNE

motomaniek10

W mojej Jawie 350 TS 12V instalacja zepsuło się ładowanie. Rozebrałem alternator aż do wirnika na wierzchu i zobaczyłem że druciki do cewki obwodu wzbudzenia są urwanie od ślizgaczów i brakuje ich tak po 2 cm. od zewnętrznego ślizgacza odchodził drucik ale od tego bliżej środka odpadł całkowicie. o tego co był drucik przeciągnąłem drut cewki wyciągając go nieci ze zwoju, izolując i przekładając między innymi wyziębieniami wirnika. Natomiast długo próbowałem przylutować drugi kabel do ślizgacza z marnym skutkiem. Pomyślałem, że to jest kabel masowy więc przylutowywałem go do aluminiowego wirnika a kabel Masowy dochodzący do alternatora przykręciłem do masy. Ładowanie wróciło.

motorzysta86 · Wysłany: Czw 13:14, 24 Mar 2011 Temat postu:

a przyczyną urwania jest zawsze wystający za mocno w głąb alternatora szczotkotrzymacz. Wystarczy pod niego podłożyć 2 cienkie podkładki i po kłopocie.

Z tym lutowaniem to źle zrobiłeś gdyż lut prędzej czy później oderwie się od powierzchni za sprawą siły odśrodkowej, polecam użyć linki miedzianej w osłonie z koszulki lub gołej linki okręconej taśma, po zlutowaniu przywiązanych nylonową nicią do wirnika.

motomaniek10 · Wysłany: Czw 20:10, 24 Mar 2011 Temat postu:

A jak to przywiązać? Ten drucik co się zachował o zrobiłem najpierw pętelki i dopiero zlutowałem. Jeżeli już to problem będzie przy druciku od masy.

motorzysta86 · Wysłany: Czw 20:30, 24 Mar 2011 Temat postu:

po weekendzie zrobię foto, prędzej oderwie lut przylutowany do wirnika, a później resztę. Ogólnie tak się nie powinno łączyć masy wirnika gdyż ona przechodzi przez ułożyskowanie wału>kadłub i dopiero na ramę. Mogą wystąpić zakłócenia, lub awaria regulatora.

Zasada jest tak że kable główne(masa i zasilanie wszystkich odbiorników) powinny być możliwie grubymi kablami połączone i tak ażeby straty były możliwie jak najmniejsze.